Kategorie

wtorek, 6 października 2015

Wegańskie spaghetti bolognese

Jakiś czas temu Małecka usłyszała od kuzynki, że ta będzie jadła spaghetti. Nie trudno się domyślić, że dzień później, na pytanie "Króliś, co chcesz na obiad?", bez namysłu odpowiedziała "SPAGHETTI!". Dzięki Małeckiej mam dla Was przepis na wegańską wersję spaghetti bolognese, które zawsze robiła moja mama (nie wiem, czy w oryginalnym przepisie znajdziemy groszek, jednak moja mama zawsze go dodawała. :) ) Obłęd, moi drodzy! Wygląda jak niewegańska wersja, smakuje tak jak zapamiętałam (oczywiście bez trupiego odoru ;) ). Teraz robię je co tydzień. Małecka zachwycona wciąga całą zawartość talerza i prosi o dokładkę. Czary! :) Najlepsze z wegańskim parmezanem, chociaż i bez niego jest obłędne. :) 


Wegańskie spaghetti bolognese


Składniki:
  • 1 i 1/2 szklanki granulatu sojowego
  • 3/4 litra wody
  • dwa liście laurowe
  • 4 kuleczki ziela angielskiego
  • sól
  • mały słoiczek koncentratu pomidorowego
  • 1/2 szklanki mrożonego groszku ugotowanego w osolonej wodzie
  • cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • oregano
  • bazylia
  • tymianek
  • rozmaryn
  • ulubiony makaron (użyłam pełnoziarnistego spaghetti)
  • ew. wegański parmezan





Do roboty!

Wodę zagotowujemy z liśćmi laurowymi, zielem angielskim i solą. Kiedy zacznie wrzeć dodajemy granulat i gotujemy do miękkości (nie do odparowania wody! kiedy granulat zmięknie, nie wchłonie całej wody, nie odlewajcie jej!). Następnie wyławiamy liście i kuleczki ziela. Groszek gotujemy w osolonej wodzie. Po ugotowaniu odcedzamy. Cebulę kroimy w kostkę, solimy, podsmażamy na oliwie. Kiedy się zeszkli, dodajemy granulat (wraz z wodą w której się gotował), odcedzony groszek, koncentrat, przyprawy i przeciśniety przez praskę czosnek, mieszamy. Podajemy z ugotowanym makaronem i ew. wegańskim parmezanem.

3 komentarze:

  1. Ale ten granulat sojowy...przecież to nic zdrowego! Soja, jak już, to tylko fermentowana...

    OdpowiedzUsuń
  2. To zamiast granulatu sojowego dodać tę samą ilość kaszy jaglanej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sypałam na oko ok. 1/2 szklanki suchej kaszy na 1,5 szklanki wody (z przyprawami: liście laurowe, ziele angielskie, sól, sos sojowy, chilli, trochę wędzonej papryki i odrobiną oliwy). Po wymieszaniu z resztą musiałam dodać jeszcze wodę, bo jaglanka wszystko "wypiła". :)

      Usuń