Najlepsze (zaraz po tych z masłem orzechowym) ciastka jakie piekłam. Pomysł na nie powstał zupełnie przypadkiem. Kiedy robiłam tofurnik, Małecka rozgniatała prażone migdały praską do czosnku i udawała, że robi z nich babeczki. Kiedy zaproponowałam jej zrobienie ciastek ze zmasakrowanych przez nią migdałów, aż podskoczyła z radości. 10 minut przygotowań, 15 minut pieczenia, a uśmiech Małeckiej bezcenny ;)
Wegańskie ciastka z czekoladą i prażonymi migdałami bez cukru
Składniki:
- 2 szklanki mąki orkiszowej
- łyzeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- szczypta soli
- 1/2 szklanki oleju
- 1/3 szklanki syropu z agawy
- 70 g gorzkiej czekolady bez cukru
- 1/2 szkalnki prażonych, solonych migdałów
Do roboty!
Migdały i czekolade siekamy na grube kawałki. Wszystkie składniki mieszamy, a następnie wyrabiamy ręką do uzyskania lepiacej kuli. Z masy odrywamy po kawałku ciasta, formujemy i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia lub matą silikonową. Pieczemy 12- 15 minut (długośc zalezy od wielkości ciastek, powinny się przyrumienić) w 180 stopniach (ciastka po wyjęciu z piekarnika będa miękkie, po wystudzeniu stwardnieją). Studzimy. Smacznego!
na takie chrupiące domowe ciasteczka jak najbardziej się piszę! z kawałkami czekolady kuszą jeszcze bardziej :D
OdpowiedzUsuń