Nie lubię makowców. Jednak w tym się zakochałam! W masie makowej jest mnóstwo bakalii, dzięki temu jest bardziej znośna niż w tradycyjnych ciastach z makiem. Bez nabiału, bez cukru, bez maki, cudowny! Trochę bałam się braku jakiegokolwiek słodzidła w cieście, dlatego postanowiłam posłodzić go miodem z mniszka. Chociaż nie było to niezbędne, bo dzięki bakaliom masa jest bardzo słodka. :) Piekłam godzinę i dziesięć minut, tak jak zaleciła autorka przepisu. Przez co ciasto było trochę za bardzo przypieczone, proponuję sprawdzać je podczas pieczenia. Ja tego nie zrobiłam, ponieważ piekłam je w nocy, po wstawieniu ciasta do piekarnika Małecka zrobiła sobie pobudkę na pierś, więc nie byłam w stanie się ruszyć. Następnym razem będę je piekła tylko godzinę. Polecam!!! Przepis podpatrzyłam na Smakoterapii.
Wegański, bezglutenowy makowiec bez cukru
Składniki:
Ciasto:
- 350 g zmielonych na mąkę migdałów
- 3 wielkie i kopiaste łychy zmielonego lnu
- 1 łyżka oleju kokosowego
- 3 łyżki miodu z mniszka lekarskiego (jeśli pomijamy, należy zwiększyć ilość wody do 4-5 łyżek)
- 2 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia
- 1-2 łyżki wody
- 175 g maku
- 3 garście daktyli
- 2 garście suszonych śliwek
- 1 garść rodzynek
- 1 garść suszonych moreli
- skórka starta ze sparzonej pomarańczy
Do roboty!
Masa:
Mak gotujemy i przecedzamy. Razem z bakaliami i skórka startą z pomarańczy mielimy w maszynce do mięsa lub innym urządzeniu.
Ciasto:
Wszystkie składniki mieszamy, następnie rozprowadzamy na papierze do pieczenia lub silikonowej macie. Formujemy prostokąt, ok 30x25 cm. Wykładamy masę makową, rozprowadzamy na cieście. Zwijamy w roladę, po czym owijamy papierem do pieczenia lub matą silikonową. Pieczemy przez godzinę (wcześniej należy sprawdzić, czy ciasto się nie przypieka) w 160 stopniach. Po upieczeniu ciasto zostawiamy na noc do zasklepienia ewentualnych pęknięć. Nie dotykamy i nie kroimy, ponieważ po upieczeniu będzie się kruszyć. Próbujemy dopiero następnego dnia. Smacznego!
Test
OdpowiedzUsuń