Kategorie

środa, 19 sierpnia 2015

Tofurnik na zimno z owocami i galaretką. Bez cukru!

Najlepszy tofurnik jaki robiłam, a co za tym idzie - najlepszy jaki jadłam (nie miałam okazji spróbować innych poza tymi, które sama kręciłam ;). Słodko-słony, kruchy spód (smakuje jak ciasteczkowy ;), cytrynowa masa serowa, owoce i galaretka. Całość smakuje idealnie. Zdarza Wam się wyjadać zawartość lodówki o pierwszej w nocy? Mi nie. Jednak dla tego tofurnika zrobiłam wyjątek, nogi same niosły mnie do kuchni. Nawet o 1 w nocy. ;) A fanką serników nie jestem, zdecydowanie bardziej wolę nawtranżalać się czekolady, czy daktyli. ;) Maliny możecie wymienić na dowolne, ulubione owoce. Agar zetnie nawet kiwi! ;) 



Tofurnik na zimno z owocami i galaretką. Bez cukru!



Składniki:

Spód:


  • 1 i 3/4 szklanki mąki orkiszowej
  • 1/2 szklanki oleju
  • 3 łyżki ksylitolu
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Masa serowa:
  • 200 g tofu
  • 1/2 puszki mleka kokosowego
  • 3 łyżki ksylitolu
  • sok i skórka starta z połowy sparzonej cytryny
  • łyżeczka agaru
Galaretka:
  • mała miseczka malin (u mnie bio, eko, gluten-free, bez gmo, laktozy itp. - z ogródka ;)
  • 1/3 szklanki soku do rozcieńczania z wodą malinowego/truskawkowego/wiśniowego
  • szklanka wody
  • czubata łyżeczka agaru
Do roboty!

Składniki na spód zagniatamy, ciastem wylepiamy foremkę (u mnie 18x19 cm), pieczemy 20 minut w 180 stopniach. 
Tofu blendujemy z sokiem i skórką z cytryny, odstawiamy. Mleko kokosowe zagotowujemy. Kiedy zacznie wrzeć, ściągamy z palnika, dodajemy agar, ponownie stawiamy na ogień i gotujemy ok. 2 minut ciągle mieszając. Wlewamy do tofu, dodajemy ksylitol, blendujemy na gładko. Masę wylewamy na upieczony spód. Kiedy przestygnie i zacznie się ścinać, układamy maliny, delikatnie wciskając je w "ser", odstawiamy do całkowitego stężenia. Sok mieszamy z wodą. Zagotowujemy i robimy to samo co z mlekiem koko. Studzimy, wylewamy na ciasto (ja robiłam to łyżka po łyżce, żeby nie zepsuć warstwy serowej). Odstawiamy do stężenia. Smacznego!



2 komentarze:

  1. Aż czuć aromat tych malin! Musisz zrobić tu opcję przeciskania przez ekran, bo znowu się ześliniłam :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż czuć aromat tych malin! Musisz zrobić tu opcję przeciskania przez ekran, bo znowu się ześliniłam :-D

    OdpowiedzUsuń