Kategorie

piątek, 3 lipca 2015

Wegańskie tartaletki z czekoladowym musem i owocami. Bez cukru.

Zakochałam się w tym musie. Jest prosty, szybki, puszysty i ekstremalnie czekoladowy. W dodatku zużywamy wodę z puszki po strączkach, którą zazwyczaj wylewamy. Kruche ciasto, kwaśny dżem, niesamowicie delikatny i słodki mus oraz świeże owoce - to tak w skrócie. ;) Nie jestem wielką fanką połączenia świeżych owoców i czekolady (mimo to, smakowały mi; Sama zjadłam chyba 3 ;), dlatego już wymyśliłam kolejną wersje tartaletek z tym obłędnym musem. ;) Jeśli lubicie owoce z czekoladą, będziecie zachwyceni, serio! Do kremu użyłam zalewy spod fasoli, której potrzebowałam do zrobienia kiełbasy. Kiełbę robiłam już po raz drugi, tym razem zabrałam ją na niedzielną ostrowską Wegańską Kuchnię Społęczną. Ojj, było mega smacznie. Mogłabym wyjść za kapustę z ziemniakami i kotletami sojowymi, którą tam jadłam. <3 Tłumy ludzi, stół zastawiony pysznościami, wszyscy bardzo się postarali. Żałuję tylko, że nie spróbowałam falafelków. Musiały być pyszne, bo spóźniłam się tylko godzinę, a nie było już ani jednego. ;) 
Mam nowe dziecko! :D W naszej kuchni pojawił się kolejny sprzęt. Zakochałam się, przepadłam kompletnie. Mogłabym nie wychodzić z domu tylko... o tym co robi to cudo dowiecie się niedługo. Będzie recenzja, obiecuję! :)

P.S. Tartaletki są mało wyględne, Małecka pomagła mi w ich "składaniu". ;)

Wegańskie tartaletki z czekoladowym musem i owocami. Bez cukru.



Składniki (9 tartaletek):

Spód:

  • 3 szklanki mąki orkiszowej
  • 2 łyżki ksylitolu
  • 1/2 szklanki oleju
  • 1/2 szklanki zimnej wody
  • szczypta soli

Mus:
  • woda z jednej puszki fasoli/cieciorki
  • 2 łyżki ksylitolu
  • 1,5 tabliczki (150 g) gorzkiej czekolady bez cukru (lub min. 70 procent)
Dodatkowo:
  • słoiczek dżemu truskawkowego lub porzeczkowego (użyłam truskawkowego z wanilią słodzonego z ksylitolem, dwie tartaletki posmarowałam dżemem porzeczkowym z zeszłego roku ;)
  • kilka truskawek, granat lub inne ulubione owoce, np. maliny lub wydrylowane wiśnie 






Do roboty!

Składniki na spód zagniatamy, w razie potrzeby możemy dodać jeszcze 2-3 łyżki wody. Ciastem wylepiamy foremki. Pieczemy 20 minut w 200 stopniach. Studzimy 
Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej. Zalewę miksujemy 2 minuty do uzyskania białej piany, dodajemy ksylitol (po łyżce), cały czas miksując. Pianę ubijamy do momentu aż będzie sztywna tak jak ubite białka. Do "białek" dodajemy po łyżce roztopionej, wystudzonej czekolady, za każdym razem porządnie mieszając. Powstanie czekoladowa, delikatna pianka. Nie przjemujcie isę, jeśłi jets zbyt luźna. Stężeje.
Tartaletki smarujemy dżemem (spora łyżeczka na ciastko). Następnie nakładamy po dużej łyżce musu. Na czekoladowej wartswie układamy owoce. Chłodzimy w lodówce (ok. 30 minut). Smacznego!




9 komentarzy:

  1. Małe, zdrowe pyszności.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. w tym smaku nie można się nie zakochać! są cudowne i z pewnością przepyszne! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż nie chce się wierzyć, że one są bez cukru i wegańskie ;) Genialne!
    http://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmm, jestem pewna, że smakowały wybornie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyglądają smakowicie.. Poza tym.. Samo zdrowie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzień dobry :) Przymierzam się do zrobienia tych tartaletek, ale najpierw muszę kupić foremki ;) w jakich foremkach upiekłaś te własnie ciasteczka? chcę uniknąć kłopotów z wyjmowaniem z foremek, dlatego pytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W silikonowych foremkach na tartaletki. Jeśłi nie masz foremek na mini tarty, możesz zrobić jedną dużą w tortownicy lub foremce na tarte (zrób ją wtedy z połowy proporcji). Pozdrawiam! :)

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń