Pamiętacie te pierniczki? Był to jeden z pierwszych przepisów na blogu. :) Dzisiaj mam dla Was kolejną odsłonę tych ciasteczek. Zdrowszą, bo bez cukru i w 100 procentach z mąki orkiszowej. No i, co ważne... bez miodu! Uważajcie na przepisy zawierające miód (szczególnie teraz w okresie świątecznym, co trzeci przepis go zawiera), który już w 60 stopniach zamienia się w zwykły cukier, tracąc wszystkie właściwości. Oryginalny przepis pochodzi z Moich Wypieków. Tegoroczne pierniczki nie są tak ładne jak te Dorotki, a ani te z zeszłego roku, co jest zasługa uroczych otrębowych kawałeczków ;) Poza tym, ciasto w tym roku wyszło mi dosyć suche, bez problemu zagniotłam je w kulkę (co ostatnio było niewykonalne) i bardzo ciężko się je wałkowało. Rwało się niewiarygodnie. Obstawiam, że to wina zbyt małej ilości syropu z agawy. Robiłam z podwójnej porcji, użyłam 3/4 szklanki. W przepisie podałam dobre proporcję, z odpowiednią ilością syropu. Nie powinno być takie nieposłuszne jak moje :) Mimo wszystko, polecam! Są pyszne, szybko miękną. Dla fanów gorzkiej czekolady z pomarańczą. ;)
Pierniki czekoladowo-pomarańczowe II
Składniki:
- 3 i 1/3 szklanki mąki orkiszowej
- 1/2 szklanki kakao
- 1/2 szklanki ksylitolu zmielonego na puder
- 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- opakowanie przyprawy do piernika
- skórka starta z jednej SPARZONEJ pomarańczy (jeśli Wasze owoce są małe - zetrzyjcie z dwóch ;)
- jajko
- szczypta soli
- 1/2 szklanki syropu z agawy
- 180 g masła
- 55 g mlecznej czekolady bez cukru (używam z Wawela, kupuję w Netto, najtańsza opcja ;)
Do roboty!
Mąkę, kakao, sól, przyprawę i sodę przesiewamy do miski. Otręby, które zostaną na sitku, również wrzucamy do miski. W garnku rozpuszczamy masło i czekoladę, mieszamy z syropem z agawy, studzimy. Do suchych składników wbijamy jajko, wlewamy czekoladową masę i dodajemy skórkę startą z pomarańczy. Mieszamy (ja wyrabiałam). Ciasto wkładamy do lodówki na 2 godziny. Po tym czasie wyciągamy, rozwałkowujemy na ok 3 mm i wycinamy dowolne kształty. Pieczemy 10-12 minut w 180 stopniach. Smacznego!
Mmm, wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuń