P.S. Czuję, że puchnę od ilości jedzenia, które w siebie władowałam, ale co tam... idę żreć dalej. Na masę! ;)
Keks bez cukru
Składniki:
Ciasto:
- 250 g mąki orkiszowej
- 250 g masła
- 3/4 szklanki ksylitolu zmielonego na puder
- 5 jajek
- łyżka proszku do pieczenia
- łyżka wódki lub spirytusu
- 700 g bakalii (u mnie migdały, orzechy laskowe, włoskie, kandyzowana skórka pomarańczowa, rodzynki, suszona żurawina, morele i śliwki)
Lukier:
- 3/4 szklanki zmielonego na puder ksylitolu
- 2 łyżki oleju koko
- kilka kropel soku z cytryny
- troszkę gorącej wody
Do roboty!
Większe orzechy, śliwki i morele siekamy. Do bakalii wsypujemy 2 łyżki mąki, mieszamy. Żółtka oddzielamy od białek. Masło ucieramy, dodajemy żółtka, ksylitol i alkohol. Miksujemy z mąką i proszkiem do pieczenia. Białka ubijamy na sztywno, po czym po łyżce dodajemy do maślanej masy, za każdym razem mieszamy. Dodajemy bakalie, mieszamy i przekładamy do dwóch zwykłych (lub jednej dużej) keksówek (użyłam silikonowych, dlatego nie wykładałam ich papierem do pieczenia, ani nie smarowałam masłem). Pieczemy 50 minut w 170 stopniach.
Ksylitol mieszamy z rozpuszczonym olejem kokosowych, kilkoma kroplami soku z cytryny i gorąca wodą (dolewamy po "kropelce", do uzyskania dosyć gęstej, ale nie "łychostajnej" konsystencji). Lukrem polewamy wystudzone ciasto. Smacznego!
ja keksu w sumie nigdy nie piekłam, muszę spróbować stworzyć wegańską wersję :)
OdpowiedzUsuńja jaja zastępowałam tofu zmiksowanym z olejem
OdpowiedzUsuń