Kategorie

środa, 26 listopada 2014

Zimowe kakao

Godzinę temu pisałam o cudownym mleku z nerkowców. Jestem w nim tak zakochana, że mogłabym dodawać je do wszystkiego. Dlatego zanim pójdę spać, chciałabym podzielić się z Wami przepisem na kakao z tego własnie mleka. Najbardziej na świecie kocham jesienne, rozgrzewające smaki. Szarlotka, cynamon, dynia i gruszki przekonują mnie bardziej niż letnie owoce. Jednak im zimniej za oknem, tym częściej mam ochotę na zimowe zapachy, przywołujące na myśl święta i ciepłą, rodzinną atmosferę. Stąd to gęste, rozgrzewające kakao. :) Zapewne najlepiej smakuje pite pod grubym kocem, z książką w ręce. Niestety, Matki Polki nie wypoczywają w ten sposób (Matki Blogerki tym bardziej, haha ;). Za to wypiłyśmy je razem z Małecką rano, do śniadania. I chociaż nikt nie napalił w kominku, a za oknem nie trzaskał mróz - i tak było magicznie. ;)

Zimowe kakao


Składniki:
  • 1,5 szklanki mleka z nerkowców
  • skórka starta z jednej SPARZONEJ pomarańczy
  • sok z jednej pomarańczy
  • 3 łyżki ksylitolu
  • 4 zmielone na proszek goździki 
  • 2 płaskie łyżki dobrej jakości kakao
  • łyżeczka cynamonu


Do roboty!

Mleko wlewamy do garnka, dodajemy kakao, cynamon, ksylitol, zmielone goździki (ja mieliłam je w młynku do kawy, jednak, żeby zmieliły się na pył, musiałam do nich dodać łyżkę ksylitolu, inaczej był zbyt małe, żeby mogły dokładnie się zmielić), startą skórkę i sok z pomarańczy. Porządnie mieszamy, żeby pozbyć się ewentualnych grudek kakao. Zagotowujemy. Smacznego! ;)



5 komentarzy:

  1. na bazie mleka z nerkowców- pysznie! zapraszam do udziału w konkursie :) http://foodmania-przepisy.blogspot.com/2014/11/uwaga-konkurs-swiateczny.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jesteś nerkowcożercą? ;) dziękuję, chętnie wezmę udział :)

      Usuń
  2. Mmm, wygląda smakowicie :)
    Mleka z nerkowców nigdy nie piłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj, zdecydowanie polecam! Jest cudowne, delikatne, naturalnie słodkie i kremowe. <3

      Usuń
  3. Uwielbiam kakao z nerkowców :) Pięknie podane!

    OdpowiedzUsuń