Wuzetka bez cukru
Składniki:
Biszkopt:
- 9 małych jajek (lub 7 dużych)
- 2/3 szklanki dobrej jakości kakao
- 2/3 szklanki mąki orkiszowej
- 7 łyżek ksylitolu
Krem:
- 1 kg (5 kubeczków po 200 g) śmietany 36 % (raz użyłam śmietany z kartonika - tragedia, nie polecam)
- 2 śmietan fix'y
- 7 łyżek ksylitolu
Polewa:
- 100 g czekolady mlecznej bez cukru( ja kupuję w Netto, nie rujnuje portfela ;)
- 6 łyżek śmietany kremówki
Do roboty!
Oddzielamy żółtka od białek. Kakao i make przesiewamy. Białka ubijamy przez ok 3 minuty, muszą się porządnie spienić, ale jeszcze nie mogą być sztywne. Następnie, łyżka po łyżce, dodajemy ksylitol, cały czas ubijając. Miksujemy do momentu w którym białka staną się sztywne. Dalej miksujemy dodając żółtka (po jednym, zanim dodanym następne, wcześniejsze musi być już dobrze zmieszane z masą). Kiedy wmiksujemy wszystkie żółtka, dodajemy mąkę zmieszaną z kakao. Robimy to w trzech turach, cały czas miksując. Masę przelewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia lub silikonową matą (użyłam zwykłej, dużej formy o wymiarach 25x33). Pieczemy 30 minut w 170 stopniach.
Po 15 minutach biszkopt wykładamy na blat (najprościej jest odwrócić formę "do góry nogami" i studzimy. Kiedy ostygnie przekrawamy go na pół (wzdłuż, oczywiście ;).
Ksylitol mielimy na puder. Zimną kremówkę przekładamy do garnka lub miski, dodajemy zmielony ksylitol i śmietan fix'y. Całość miksujemy ok. 5 minut do powstania gęstego i sztywnego kremu (widełki miksera powinny tworzyć wyraźne ślady w kremie). Kremem przekładamy ciasto.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dodajemy kremówkę i mieszamy. Polewamy ostudzone ciasto, chłodzimy.
![]() |
Można też schować się w swoim papierowym domku, nabić ciasto na widelec i wcinać w ukryciu ;D |
Nie przepadam za ciastami z kremem ale to wygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńTakie jedzone w ukryciu z pewnością zyskuje walorów smakowych :)
OdpowiedzUsuńtrzeba będzie zrobić koniecznie :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :) Ze śmietaną kokosową też byłoby bomba.
OdpowiedzUsuńZ rączek Celini to ja nawet truciznę przełknę z błogim uśmiechem szczęścia na ustach;))) A ciacho boskie, Klara zamawia ciacho, :-*
OdpowiedzUsuńZrobiłam takie bez jajek i nabiału. Było tak dobre, że zostało pochłonięte od razu :-D
OdpowiedzUsuń