Kategorie

sobota, 12 grudnia 2020

Zimowy kompot jabłkowy

Uwielbiam kompoty, kojarzą mi się z dzieciństwem i cudną-beztroską-totalną. Moja babcia ma zawsze całą zamrażarkę pełną owoców, a kiedy u niej jestem, codziennie gotuje z nich kompot. Rozczula mnie to przeogromnie. 

Kompoty są wybitnie mało skomplikowane w przygotowaniu. No i tanie. Bierzemy to, co mamy pod ręką i wrzucamy do garnka. Owoce nie muszą być idealnie pokrojone (chwała za to kompotowi!), możemy robić miksy najróżniejsze, utylizując to, co niezjedzone.

Dzisiaj kompot pachnący wybitnie. Trochę późno-jesieniarski, wręcz zimowy, a trochę nawet świąteczny. Bo goździki.


Zimowy kompot jabłkowy



Składniki:

  • 1 kg jabłek
  • 1,5 l wody
  • pomarańcza
  • 5 goździków
  • 3 łyżki słodu (cukier/ksylitol/syrop z agawy/erytrol)


Do roboty!

Jabłka myjemy, kroimy na ćwiartki, wrzucamy go garnka, wlewamy wodę, dodajemy goździki, słód i sparzoną pomarańcze pokrojoną w plastry. Gotujemy pod przykryciem, na małym ogniu przez 45 minut. Odcedzamy. Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz