Kategorie

wtorek, 10 stycznia 2017

Tofurnik snickers

Tulę Was mocno po długiej przerwie. Nie będę się rozpisywała, zaraz domywam ręce domesteosem, czy innym badziewiem (całe łapska mam w tuszu po babraniu się z zaliczonkiem na plastykę, NIC nie działa) pakuję dupsko do auta i jadę zaliczać zaległe egzaminy. Jak widzicie, nie tylko na blożku mam zaległości. Nie nadążam za tym wszystkim. Jeśli ma ktos nadmiar świętego spokoju, chętnie kupię! Biorę każdą ilość. 
Tofurnik w wersji "pseudo snickersowej". Niezbyt wyględny, ale nic to. Masło orzechowe, daktyle i czekolada - mnie to bierze. ;) A Was?


Tofurnik snickers



Składniki:

Masa serowa:
  • 2 kostki tofu
  • sok z jednej sporej cytryny
  • 5 łyżek ksylitolu
  • 2 łyżki masła orzechowego
  • puszka mleka kokosowego
  • 4 łyżki ugotowanej jaglanki
  • 2 łyżki proszku budyniowego śmietankowego
Karmel:
  • 2 szklanki suszonych daktyli bez pestek
  • 4 łyżki masła orzechowego
  • szklanka wody
 Dodatkowo:
  • tabliczka gorzkiej czekolady (minimum 70%)
  • łyżka oleju koko/mleka roślinnego
  • 1/2 szklanki orzechów ziemnych 




Do roboty!

Tofu blendujemy z sokiem z cytryny, odstawiamy na chwilę. Dodajemy jaglankę i mleko koko, miskujemy do uzyskania jak najgładszej konsystencji. Wsypujemy resztę składników i kolejny raz blendujemy. Masa powinna być idealnie gładka. Małą tortownicę (o średnicy ok. 17 cm) smarujemy łyżką oleju. Wlewamy naszą tofu-masę. Pieczemy godzinę w 170 stopniach. Studzimy w minimalnie uchylonym piekarniku.
Daktyle zalewamy ciepłą wodą, odstawiamy na 15 minut. Blendujemy (wody nie odlewamy) z masłem orzechowym do uzyskania "niby-puree". 
Daktylowym karmelem smarujemy wystudzony wierzch tofurnika. Polewamy czekoladą (roztopioną i wymieszaną z łyżką oleju koko/mleka roślinnego). Posypujemy orzeszkami. Odstawiamy do zastygnięcia czekolady. Smacznego!

2 komentarze:

  1. Takie połączenie smakowe musiało się udać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdybym miała wybrać zwykłego snickersa, a to ciacho.... Biorę je w ciemno! <3

    OdpowiedzUsuń