Dzisiaj mam dla Was coś specjalnego. Surowy deser przypominający w smaku popularny batonik. Jest to kolejny przepis, który zgłaszam do konkursu na blogu Veggie. Jestem w nim absolutnie zakochana. Uważam, że jest to najlepsza rzecz jaka powstała w mojej kuchni. Cudowny, lekko ciągnący spód, warstwa masła orzechowego, rodzynkowy karmel, orzeszki i czekolada. Totalnie udany eksperyment, z którego jestem bardzo dumna. Do wykonania "snickersa" użyłam maminej maszyny do mięsa. Wbrew jej przeznaczeniu, bardzo często przydaje się w wege kuchni. Tym bardziej wtedy, kiedy nie mamy sprawnego blendera. Jeśli posiadacie niezniszczalny blender, który poradzi sobie z orzechami, bez problemu możecie go użyć. Spróbujcie, przepadniecie! ;)
Raw snickers
Składniki:
- 3/4 szklanki nerkowców
- 1,5 szklanki suszonych daktyli
- 300 g orzeszków ziemnych
- 3 łyżki nierafinowanego oleju kokosowego
- 1/2 szklanki rodzynek
- 1/2 szklanki mleka roślinnego lub wody (użyłam mleka owsianego)
- 2 łyżki surowego syropu z agawy (można użyć miodu)
- 3 łyżki surowego kakao
- sól
Do roboty!
Rodzynki zalewamy mlekiem. Nerkowce i daktyle przepuszczamy przez maszynkę do mięsa. Masę zagniatamy i wylepiamy nią formę wyłożoną papierem do pieczenia lub silikonowa matą (użyłam silikonowej formy o wymiarach 18x19). 200 g orzeszków mielimy w maszynce do mięsa, solimy Łyżkę oleju kokosowego rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Dodajemy do orzechowej masy, mieszamy. Masło orzechowe rozsmarowujemy na daktylowym spodzie. Rodzynki (razem z płynem) również przepuszczamy przez maszynkę. Rodzynkowy karmel wykładamy na masło orzechowe. Posypujemy pozostałymi orzeszkami, które wcześniej solimy. 2 łyżki oleju koko rozpuszczamy, mieszamy z miodem i kakao. wylewamy na "ciasto", chłodzimy. Smacznego!
Genialne, koniecznie muszę spróbować, dziękuję za dodanie do konkursu :-)
OdpowiedzUsuńNa takie batoniki bym nie wpadła! :)
OdpowiedzUsuńKuszące.
jestem zachwycona! uwielbiam takie kreatywne przepisy :)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za kupnymi słodyczami, a tym bardziej tego typu batonami, jednak kiedy widzę taką smaczną i zdrową domową wersję od razu wpadam w zachwyt - to jest genialne! :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł
OdpowiedzUsuńZdrowy snikers!!! I love!!!!!
OdpowiedzUsuńCzy orzeszki ziemne mają być prażone czy nieprażone?
OdpowiedzUsuńTakie, jakie masz "pod ręką". :) Wiadomo - zdrowsze są nieprażone, ale jeśli masz prażone to nic się nie stanie. :)
Usuń