Ostatni przepis biorący udział w urodzinowym konkursie u Veggie. Zdecydowałam się na hummus, bo przecież nie ma nic lepszego! Jestem wielkim hummusożercą. W przeciwieństwie do Lubego, który stroni od niego jak może. O dziwo, pomidorowa wersja bardzo mu zasmakowała. Dlatego nawet jeśli nie przepadacie za klasyczną wersją tej pasty, spróbujcie jej pomidorowej siostry. ;) Póki pomidory nie są plastikowe i bez smaku.
Pomidorowy hummus
Składniki:
- 0,5 kg pomidorów
- 1 i 1/2 szklanki ugotowanej cieciorki
- 1,5 łyżki tahini
- 2 ząbki czosnku
- sól
- spooory chlust oliwy
- oliwa do smażenia pomidorów
- 2 łyżki soku z cytryny
- zimna woda
- 10 listków świeżej bazylii
Do roboty!
Pomidory przelewamy wrzątkiem, obieramy ze skórki, po czym kroimy w kostkę. Na patelni rozgrzewamy oliwę, na której podsmażamy pomidory. Solimy. Dusimy do momentu, aż większość wody odparuje, a pomidory zamienią się w papkę. Kiedy wystygną, blendujemy je z ciecierzycą, czosnkiem, tahiną, bazylią, oliwą, sokiem z cytryny, podlwewając wodą do uzyskania upragnionej konsystencji (ilosc wody zależy od tego jaką konsystencję hummusu lubicie najbardziej oraz od tego jak bardzo odparowane były pomidory). Solimy do smaku. Smacznego!
| Wielbię te wszędobylskie łapki ;) |
pycha!
OdpowiedzUsuńuwielbiam hummus, jego pomidorową wersję również :)
OdpowiedzUsuńhummus bardzo lubię, a pomidory uwielbiam - nie będę długo zwlekać z wypróbowaniem tego pomysłu :)
OdpowiedzUsuń