Kolejny truskawkowy dżemik. Tym razem z różą! :) Chciałam zrobić marmoladę różaną, nazbierałam tyyyyle płatków, po czym okazało się, że ważą tylko 200 g. :D Na szczęście znalazłam w kuchni resztkę truskawek i postanowiłam zaryzykować. Ryzyko się opłaciło, dżem ślicznie pachnie, jest bardzo gęsty, jeśli wolicie luźniejszy, dodajcie mniej pektyny lub dolejcie wody. Mi zależało na nożostajnym smarowidle, którym będę mogła nadziać babeczki lub pączki. :)
Dżem truskawkowo-różany
Składniki:
(na ok. 2 słoiki, jeden taki jak na zdjęciu, drugi mniejszy)
- 0,5 kg truskawek
- 200 g płatków róży
- 0,5 szklanki fruktozy
- sok z cytryny
- łyżka pektyny zmieszana z łyżką fruktozy
- 3 łyżki wody różanej
Do roboty!
Truskawki odszypułkowujemy, kroimy w kostkę. Przekładamy do miski, zasypujemy fruktozą. Odstawiamy na ok. godzinę, aż owoce puszczą sok. Następnie przekładamy do garnka/na patelnie, dodajemy wodę różaną, sok z cytryny i płatki róży (porwane paluchami na "strzępy" ;), zagotowujemy. Gotujemy do momentu, kiedy woda wyparuje, a z truskawek zrobi się aromatyczna papka. Dodajemy pektynę zmieszaną z fruktozą, po czym jeszcze chwilę smażymy. Gorący dżem przekładamy do wyparzonych słoiczków, obracamy do góry dnem i studzimy. Smacznego! :)
... no i oczywiście skarpetki idealnie pasujące do robienia różanego dżemu! :) |
Skarpetki boskie ;) Dżemy też :)
OdpowiedzUsuń