Kategorie

wtorek, 14 stycznia 2014

Pasztet pieczarkowo - jajeczny

Tak jak obiecałam - pasztet. Jest pyszny już w trakcie przygotowywania (tak, trzeba mieć naprawdę silną wolę, żeby nie wyjadać masy z miski; ja takowej nie posiadam ;). Można jeść go w plastrach, można rozsmarować na kanapce. Najlepszą konsystencję ma dzień po upieczeniu, wtedy staje się bardziej zwarty. Przepis znalazłam tutaj.
W kuchni własnie stygnie odwrócone ciasto z ananasem, który dogorywał na parapecie i aż krzyczał, żeby go wykorzystać. No to wylądował - w sosie do makaronu i cieście. ;) W kolejce czeka drugi, który niedługo zacznie gnić z nudów (haha, przecena w Tesco ;D ) Jakieś pomysły na ananasa? ;) 

Pasztet pieczarkowo - jajeczny


Składniki:


  • 10 jajek ugotowanych na twardo
  • 2 surowe jajka
  • 500 g pieczarek
  • pęczek szczypiorku
  • pęczek koperku
  • 1 cebula
  • 2 łyżki majonezu
  • 1 łyżka śmietany 18%
  • 1/2 szklanki bułki tartej
  • suszona bazylia, majeranek, szczypta chilli, sól, pieprz i inne przyprawy (wedle gustu ;)


Do roboty!

Ugotowane jajka ścieramy na tarce (można pokroić w kosteczkę, ale ja starłam na "łezkach", żeby pasztet miał lepszą konsystencję). Pieczarki również ścieramy i razem z drobno pokrojoną cebulą podduszamy na oliwie. Smażymy dopóki porządnie nie odparują. To bardzo ważne, jeśli pieczarki dobrze odparują, nie będzie trzeba dosypywać tony bułki tartej. Odparowane pieczarki z cebulą mieszamy ze startymi u surowymi jajkami, majonezem, bułką tartą, posiekaną zieleniną, śmietaną i przyprawami. Przekładamy do formy (ja użyła silikonowej keksówki). Pieczemy przez godzinę w 200 stopniach. Smacznego!



3 komentarze:

  1. Na moim blogu http://jegokuchnia.blogspot.com nominowałem Cię do nagrody Liebster Award. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejny pasztet, który koniecznie muszę zrobić!
    Kapitalny blog!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, szczególnie do wyjadania łyżką surowej masy <3 Dziękuję bardzo!!! :)

      Usuń