Kategorie

czwartek, 31 grudnia 2020

Pieczony kalafior

Jeśli jeszcze zastanawiacie się, czym będziecie świętować zakończenie tego dziwnego roku to wyciągajcie kalafiora z lodówki. Kilka przypraw, chwila w piekarniku i można rąbać. Małecka, której z kalafiorem nie jest po drodze, wciągnęła połowę blachy. A to najlepsza rekomendacja, bo Małecka należy do tej grupy ludzi, którzy jadą na samym powietrzu i lubią-raczej-nic.

Jeśli nie macie orzechów, możecie je pominąć.

Pieczony kalafior


Składniki:

  • 1/2 dużego lub jeden mały kalafior
  • 5 łyżek oleju
  • 5 łyżek jasnego sosu sojowego
  • 1/2 łyżeczki wędzonej papryki
  • duży ząbek czosnku starty na "łezkach"
  • łyżka miodu/syropu z agawy/syropu klonowego
  • sól 
  • dwie łyżki płatków drożdżowych 
  • garść posiekanych orzechów włoskich 



Do roboty!

Czosnek, sos sojowy, słód, wędzona paprykę i olej wrzucamy do sporej miski i mieszamy. Kalafiora dzielimy na różyczki, wrzucamy do marynaty i porządnie mieszamy. Sos musi pokryć całe warzywa. Kalafiora wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia/matą silikonową, solimy i wkładamy do pieca nagrzanego do 190 stopni. Po 20 minutach wyciągamy blachę, wrzucamy na nią posiekane orzechy włoskie, a kalafiora posypujemy płatkami drożdżowymi, całość mieszamy i pieczemy jeszcze przez 5 minut. Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz