Domyślam się, że wiele osób ma dosyć moich przepisów z użyciem ksylitolu, który nie jest tak tani i powszechnie dostępny jak cukier. Dlatego dzisiaj mam dla was ciasto marchewkowe bez cukru i bez ksylitolu ;) Chciałam je trochę podkręcić i dodałam świeżą żurawinę. Jeśli przeraża Was wizja natknięcia się na kwaśną, lekko cierpką kulkę lub ciasto będą jadły dzieci (z doświadczenia wiem, ze nie są fanami świeżej żurawiny ;) - wybierzcie suszone owoce. Małecka po prostu ją wypluwała ;) Natomiast ja kolejny raz przepadłam. Słodycz przełamana kwaśnymi owocami podbiła moje podniebienie.
Ciasto marchewkowe ze świeżą żurawiną (bez cukru)
Składniki:
Ciasto:
- 1,5 szklanki startej na grubych oczkach marchewki
- 150 ml oleju
- 1,5 szklanki mąki orkiszowej
- 3 jajka
- 2 szklanki suszonych daktyli bez pestek
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 0,5 łyżeczki sody
- 2 łyżki kakao
- szklanka świeżej żurawiny
- łyżeczka cynamonu
- 1/2 łyżeczki imbiru
- 1/2 łyżeczki kardamonu
Polewa:
- 2 łyżki masła
- łyżka kakao
- łyżka miodu
- garść suszonej żurawiny
Do roboty!
Daktyle zalewamy niewielką ilością wody i gotujemy aż się rozpadną, a woda odparuje. Powinna powstać gęsta, daktylowa pasta. Do wystudzonego słodzidła dodajemy pozostałe składniki (oprócz żurawiny) i miksujemy. Do masy wsypujemy owoce, mieszamy. Ciasto przelewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia (użyłam silikonowej tortownicy). Pieczemy 30-40 minut (do suchego patyczka) w 180 stopniach.
Masło roztapiamy, dodajemy kakao i mieszamy. Kiedy masa przestygnie, wlewamy miód i znowu mieszamy. Polewamy wystudzone ciasto. Posypujemy suszoną żurawiną.
Mam sentyment do ciasta marchewkowego, bo to pierwsze ciasto jakie w ogóle upiekłam :) Dawno go nie robiłam, w takiej wersji z żurawina musi być pyszne
OdpowiedzUsuńCudowne to ciasto :) Dla mnie koniecznie ze świeżą żurawiną - uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam w wersji bezglutenowej (z mieszanki mąk ryżowej, gryczanej i z tapioki). R-E-W-E-L-A-C-J-A!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne polecam 🤗
OdpowiedzUsuńŚwietne polecam 🤗
OdpowiedzUsuń