Stało się. Upiekłam babeczki z białej mąki. Straszne rzeczy, prawda? Czy Wy też nigdzie nie możecie dostać mąki orkiszowej? Jeszcze niedawno była w prawie każdym markecie, a od jakiegoś czasu nie mogę jej znaleźć. Tak, jakby została kompletnie wycofana ze wszystkich sklepów. Chyba zostanę zmuszona do zamówienia jej przez internet. A szkoda, bo mąka w Tesco, do którego mam 15 minut, była bardzo wygodnym rozwiązaniem. Lubicie porzeczki? Ja nie znoszę. (wiem, że strasznie marudzę; udzieliło mi się dzisiaj od Lubego, który w marudzeniu osiągnął już najwyższy level) Oberwałam kilka krzaczków z ogródka i nie miałam zielonego pojęcia co z nią zrobić, bo na surowo jest dla mnie niejadalna. Ukręciłam kilka słoików dżemu porzeczkowo-miętowego (aaa, zapomniałam go opublikować :D) i te oto babeczki ze znanej i lubianej strony Moje wypieki (chyba nie ma osoby, która nie zna tego bloga, prawda? :) Cukier wymieniłam na ksylitol, a smalec na Plantę. Poza tym, nic nie zmieniałam i grzecznie trzymałam się przepisu. Jak już pisałam, nie lubię porzeczek, ale te babeczki były całkiem w porządku. Szczególnie kilka dni po upieczeniu. Kocham kruche ciasto, po kilku dniach spędzonych w lodówce. <3 Samo ciasto przyjemnie się wyrabia, obstawiam, że to zasługa Planty. Co prawda jest z nimi trochę roboty, bo wychodzi ich ok. 20, każda foremkę trzeba wylepić ciastem, wsypać owoce, a potem jeszcze bawić się w krateczki lub inne nacięcia, ale myślę, że warto. Porzeczkożernym smakowało, więc jeśli lubicie te owoce, do kuchni marsz!
Kruche babeczki z porzeczkami
Składniki:
- 450 g mąki
- 150 g zimnego masła
- 100 g zimnej Planty
- 1 żółtko
- 80 g zmielonego na puder ksylitolu
- 3 łyżki zimnego mleka
- 1/2 kg porzeczek
- 3 łyżki maki ziemniaczanej
- 100 g ksylitolu
- roztrzepane jajko
Do roboty!
Do przesianej mąki dodajemy Plantę i masło, siekamy. Wbijamy żółtko, wlewamy mleko i wsypujemy ksylitol. Zagniatamy, po czym wkładamy do lodówki na kilka godzin. Porzeczki przekładamy do miski, mieszamy z mąką ziemniaczaną i ksylitolem. Ciasto wyciągamy z lodówki, rozwałkowujemy, lub odrywamy po kawałku. Wylepiamy nim foremki na muffinki. Do foremek wyłożonych ciastem wkładamy nadzienie porzeczkowe. Z kawałka ciasta robimy wałeczki i układamy na babeczce, tworząc kratkę lub rozwałkowujemy na placuszek, przykrywamy wierzch muffinki, dociskamy boki, a na środku ostrym nożykiem wycinamy krzyżyk. Smarujemy roztrzepanym jajkiem. Pieczemy przez 25-30 minut w 190 stopniach. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz