Kategorie

czwartek, 17 lipca 2014

Sernikobrownie z czereśniami

Szybko, szybko póki Małecka śpi. Przed Państwem: sernikobrownie bez cukru! Kluczem do sukcesu jest znalezienie czekolady bez cukru w cenie, która nie rujnuje naszych portfeli, bo do upieczenia brownie potrzebujemy aż dwóch tabliczek, więc czekolady z ksylitolem lub stewią  w cenach od 5 do 15 zł za 50 g odpadają ;) Pamiętajmy, żeby szerokim łukiem omijać słodycze zawierające sztuczne słodziki takie jak aspartam, ascelufam k, czy inny cyklon b ;) Ja użyłam czekolady, którą znalazłam ostatnio w Netto i szczerze pokochałam.  Kosztuje niecałą piątkę i jest słodzona maltitolem, który jest naturalną substancją pozyskiwaną z maltozy znajdującej się w ziarnach zbóż. Tak więc żryjmy na  masę, byle nie za często, bo jednak skład pozostawia wiele do życzenia. Na co dzień polecam czekolady z tej serii, co prawda mają dosyć (to mało powiedziane ;) charakterystyczny smak, jednak nie będziemy po nich świecili w ciemności. Wracając do ciasta, przepis na brownie wzięłam z bloga Kornik w Kuchni, wymieniłam czekolady i mąkę, wyrzuciłam cukier, i dodałam cudnie bananowa, serową masę. Jest pachnące, wilgotne i bardzo uzależniające! :)


Sernikobrownie z czereśniami


Składniki:
(na blachę o wymiarach 25x33)

Warstwa brownie:
  • 2 tabliczki czekolady mlecznej bez cukru (2x100 g; użyłam takiej)
  • 5 jajek
  • 270 g masła
  • 4 łyżki ksylitolu
  • 210 g mąki orkiszowej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 60 g dobrej jakości kakao
Warstwa serowa:
  • 250 g białego sera (użyłam takiego)
  • 2 dojrzałe banany
  • 2 jajka
  • ew. 1 łyżka ksylitolu
Dodatkowo:
  • 300 g wydrylowanych i przepołowionych czereśni







Do roboty!

W garnku roztapiamy masło, dodajemy czekoladę, kiedy się rozpuści zdejmujemy z palnika i wsypujemy kakao, mieszamy. Do ostudzonej masy dodajemy jajka i ksylitol, miksujemy, po czym wsypujemy mąkę i proszek do pieczenia. 
Ser blendujemy z jajkami i bananami na gładką masę (bez grudek!). Ewentualnie dosładzamy ksylitolem. 
3/4 masy brownie wylewamy na wyłożoną papierem do pieczenia blachę. Na czekoladowy spód wylewamy masę serową, z reszty ciasta robimy kleksy, następnie układamy czereśnie (skórką w dół). Pieczemy 30 minut w 180 stopniach. Nie przejmujcie się, jeśli włożycie w ciasto patyczek, a masa serowa go delikatnie obklei, po wystudzeniu stężeje. ;) Smacznego!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz