Śliwki, amaretto i marcepan. Brzmi jak plan idealny, prawda? Użyłam nalewki amaretto, ale jeżeli nie macie pod ręką lub chcecie skorzystać z czegoś bardziej aromatycznego to polecam syropy barmańskie.
Tarta jak śliwka w czekoladzie
Składniki:
Ciasto:
- 1,5 szklanki mąki
- 3 łyżki zmielonego słodu (cukru pudru/ksylitolu)
- szczypta soli
- 1/3 szklanki oleju
- 3 łyżki zimnej wody
Dodatkowo:
- 200 g suszonych śliwek + 1/3 szklanki amaretto + 1/3 szklanki wody
- 180 g marcepanu (kupuję w Lidlu) + 2 łyżki zmielonego słodu (cukru pudru/ksylitolu)
- 100 g gorzkiej czekolady + 2 łyżki gęstej części z mleka koko
Składniki na ciasto zagniatamy, w razie potrzeby dolewamy trochę zimnej wody lub dosypujemy mąki. Ciasto ma być zwarte, nie może lepić się do rąk. Chłodzimy przez 30 minut. Schłodzonym ciastem wylepiamy formę (użyłam silikonowej, więc nie wykładałam jej papierem do pieczenia). Widelcem robimy dziurki w cieście. Pieczemy 20 minut w 220 stopniach.
Śliwki, amaretto i wodę podgrzewamy w małym garnku. Gotujemy na małym ogniu przez 3 minuty, żeby woda odparowała. Masę blendujemy i wykładamy na upieczony spód.
Zmielony słód wysypujemy na blat i wałkujemy na nim marcepan. Marcepan musi mieć kształt formy, żebyśmy mogli przykryć nim śliwki.
Czekoladę roztapiamy w garnku, dodając mleko koko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz